Medycyna PZWL.pl

PZWL

„Dzieje medycyny w Polsce” – wstęp

Dzieje medycyny w Polsce stanowią zbiór szkiców i opracowań autorskich, które dotyczą medycyny w Polsce przedrozbiorowej i w okresie zaborów (tom I), medycyny II Rzeczypospolitej z uwzględnieniem I i II wojny światowej (tom II) oraz medycyny w PRL od 1944 r. do 1989 r. (tom III). Zgodnie z przyjętymi założeniami tekst każdego tomu uzupełnia omówienie warunków polityczno-społecznych wpływających na kształtowanie się i rozwój nauk medycznych oraz polskiej organizacji opieki zdrowotnej w danym okresie.

W niniejszym tomie zrezygnowaliśmy z takiego omówienia przy rozdziale o medycynie okresu przedrozbiorowego, gdyż jego autor – prof. Janusz Skalski – wybitny znawca tematu, problem panujących stosunków w I Rzeczypospolitej zasygnalizował w stosownych miejscach tekstu. Sytuacja polityczno-społeczna przedstawiona przez Stanisława Zwolskiego dotyczy ostatnich lat Rzeczypospolitej szlacheckiej oraz XIX i początków wieku XX (do 1914 r.). Rozważania na ten temat wydawały się koniecznością, zważywszy na burzliwe dzieje Polski: utratę państwowości, wojny napoleońskie i związane z nimi zmiany geopolityczne, powstania narodowo-wyzwoleńcze, stagnację polityczną na ziemiach Królestwa Polskiego po powstaniu styczniowym, pruski Kulturkampf, autonomię Galicji oraz początki działalności niepodległościowej Józefa Piłsudskiego. Na ziemiach polskich zachodziły znaczące przemiany, również w medycynie, determinowane w przeważającej mierze bardzo szybkim rozwojem nauk przyrodniczych i życia gospodarczego.

Powracając do medycyny polskiej okresu I Rzeczypospolitej, należy wyróżnić w jej rozwoju trzy etapy: medycynę średniowieczną, medycynę okresu renesansu oraz medycynę wieku XVII i XVIII.

W okresie średniowiecza ogromną rolę – cywilizacyjną i kulturotwórczą – odgrywał Kościół, któremu zawdzięczamy ówczesny system szkolnictwa oraz organizację opieki nad ludźmi chorymi, ułomnymi i ubogimi. Reguły niektórych działających wtedy zakonów były tworzone z myślą o niesieniu pomocy ludziom biednym i cierpiącym. Dominujący światopogląd chrześcijański głosił wartość miłosierdzia i litości jako podstaw wiary. Gdy świat antyczny przestawał istnieć, a na jego gruzach rodziła się zupełnie inna jakość polityczna, społeczna i obyczajowo-kulturowa, duchowni pełnili z konieczności funkcje nauczycieli i lekarzy. Dowodem tego jest powstanie i rozwój medycyny klasztornej.

Przełomowym wydarzeniem w dziejach rodzącej się cywilizacji judeochrześcijańskiej było powstanie uniwersytetów, szkół wyższych o dużej autonomii. Utworzenie w Krakowie wyższej uczelni w 1364 r., która na początku XV w. uzyskała pełnię praw uniwersyteckich, stało się impulsem do ożywienia życia umysłowego. Niebawem pojawili się w Polsce uczeni dużego formatu, w tym także medycy.

Rozkwit medycyny polskiej przypadł na czasy renesansu, obfitującego w postaci znakomitych lekarzy, takich jak Józef Struś, Wojciech Oczko, Maciej z Miechowa, Sebastian Petrycy i inni. Wtedy rozwinęła się polska literatura medyczna, tworzona głównie w języku łacińskim, dzieła Polaków budziły zainteresowanie w innych krajach. Regres i upadek medycyny polskiej, który nastąpił w XVII i XVIII w., był powiązany z pogarszającą się sytuacją polityczno-społeczną i gospodarczą naszego kraju. Jednakże i wówczas, kiedy racjonalne praktyki medyczne zostały w dużej mierze zastąpione szarlataństwem, a w najlepszym przypadku medycyną ludową, pojawiali się wybitni lekarze, przedstawiciele medycyny baroku.

Podjęte przez Komisję Edukacji Narodowej reformy polskiego szkolnictwa, w tym także medycznego, dały nowy impuls do rozwoju medycyny. Tego procesu nie przerwały nawet utrata państwowości i ponury okres zaborów. Właśnie w XIX w. odrodziła się kultura i nauka polska, stając się swoistym orężem w walce o niepodległość. Ogromne sukcesy będące udziałem polskiej dziewiętnastowiecznej medycyny zostały w niniejszym tomie zaprezentowane przez 19 autorów, którzy omówili kolejno: organizację opieki zdrowotnej, rozwój wyższego szkolnictwa medycznego, postęp w lekarskich naukach podstawowych, w medycynie zachowawczej, zabiegowej i medycynie sądowej. Uwzględnili także historię i filozofię medycyny, etykę lekarską oraz dzieje towarzystw lekarskich i aktywność lekarzy w Akademii Umiejętności.

Rozważania autorów pozwalają czytelnikowi prześledzić m.in. losy szkolnictwa medycznego w poszczególnych zaborach. W Wilnie, które znalazło się w granicach Rosji, Szkołę Główną Wileńską przekształcono w 1802 r. w uniwersytet. Uczelnia w okresie liberalnej polityki cara Aleksandra I wobec Polaków przeżywała dynamiczny rozwój, a wydział lekarski miał znaczną liczbę katedr oraz doskonały personel naukowo-dydaktyczny, prezentując europejski poziom nauczania. Wśród wykładowców byli wybitni uczeni, jak np. Jan Andrzej Lobenwain, Mikołaj Mianowski, Jan Śniadecki, Jan Piotr Frank. Rozkwit tego ośrodka został przerwany przez proces filomatów. Uniwersytet ostatecznie zamknięto w 1832 r., w ramach represji popowstaniowych. Z wydziału lekarskiego utworzono wówczas Akademię Medyko-Chirurgiczną. Podobny los spotkał istniejący od 1816 r. Uniwersytet Warszawski. Utworzona w Warszawie w 1857 r. Akademia Medyko-Chirurgiczna została później włączona jako wydział lekarski do utworzonej w 1862 r. Szkoły Głównej. Po powstaniu styczniowym z kolei Szkołę Główną zastąpił Cesarski Uniwersytet Warszawski (1869), na którym wykładano wyłącznie w języku rosyjskim. Na powołanym do życia w 1784 r. Uniwersytecie Lwowskim utworzono wydział lekarski, jednak w początkach XIX w. przekształcono tę uczelnię w szkołę średnią. W 1817 r. cesarz austriacki Franciszek I nadał jej rangę uniwersytetu, w którym nie było jednak wydziału lekarskiego. Dopiero pod koniec XIX stulecia, w 1894 r., zorganizowano tam fakultet medyczny. Wydział Lekarski Uniwersytetu Krakowskiego przechodził zmienne koleje losu, ale zachował ciągłość istnienia. Z uczelnią krakowską związało losy wielu znakomitych polskich uczonych, takich jak: Ludwik Bierkowski, Józef Dietl, Izydor Kopernicki, Ludwik Rydygier, Ludwik Teichmann i inni.

Istniejące szkolnictwo medyczne pozwalało rozwijać się nauce i sztuce lekarskiej, której poszczególne specjalności – jak już wspomniałem – znalazły omówienie na kartach rozdziałów. Polskie środowisko lekarskie w XIX stuleciu dążyło do integracji w ramach różnych towarzystw, stanowiących ponadto forum wymiany doświadczeń i osiągnięć. Ten sam cel przyświecał organizatorom zebrań, konferencji i zjazdów oraz twórcom polskojęzycznego piśmiennictwa lekarskiego. Ruch intelektualny w naukach medycznych, wspierany doświadczeniem praktycznym i wiedzą zdobywaną za granicą, stworzył podatny grunt pod rozwój nowoczesnej medycyny na ziemiach polskich. Jej prekursorami byli wybitni uczeni, m.in. wspomniani lekarze z uniwersytetu w Krakowie oraz reprezentanci środowiska naukowego Warszawy: Ludwik Maurycy Hirszfeld, Tytus Chałubiński, Henryk Hoyer, Włodzimierz Brodowski, a także Poznania: Teofil Kaczorowski, Karol Marcinkowski i inni.

Działalność całej rzeszy świetnych lekarzy miała decydujący wpływ na organizację opieki zdrowotnej, głównie w zaborze rosyjskim, gdzie budowano i otwierano nowe placówki służby zdrowia sumptem społecznym, a działalność filantropijna przybrała formę zorganizowaną w postaci towarzystw dobroczynnych.

Warto również zwrócić uwagę na kwestię epidemii, których nasilenie w omawianych epokach zależało od panujących warunków sanitarnych oraz wiedzy medycznej. W wiekach średnich i później najgroźniejszą plagą nękającą ludność Europy, w tym również naszego kraju, była dżuma, której czynnik etiologiczny poznano dopiero w 2. połowie XIX w. Specyfikę tamtych czasów stanowiło również występowanie trądu. Za ciekawy przypadek w historii epidemiologii uchodzi kiła, która w XVI w. występowała w postaci ostrej, nierzadko prowadzącej do zgonu. Za pierwszego polskiego syfilidiologa należy uznać Wojciecha Oczkę, autora dzieła o kile pt. Przymiot. Nieznajomość genezy chorób zakaźnych rodziła nieracjonalne domysły i zachowania. Ogromną śmiertelność, niemalże do czasów nam współczesnych, powodowały ospa prawdziwa, błonica, płonica i dury. Po ustąpieniu z Europy w wieku XVIII dżumy przyczyną licznych zgonów stała się gruźlica. W wieku XIX przez ziemie polskie przeszły kilkakrotnie epidemie cholery, przywleczonej do Europy przez żołnierzy rosyjskich.

Pierwsza połowa XIX w. charakteryzowała się bezradnością terapeutyczną w większości poddawanych leczeniu przypadków, w efekcie czego szerzył się nihilizm terapeutyczny. Dużym osiągnięciem był rozwój szczepień ochronnych, którym początek dały szczepienia przy użyciu tzw. krowianki, zapobiegające ospie prawdziwej. Pomimo teoretycznego i praktycznego rozwoju medycyny, m.in. w zakresie diagnostyki, patologii, fizjologii, bakteriologii itp., w myśleniu wielu lekarzy dominował sceptycyzm terapeutyczny. Powściągliwym rzecznikiem tego poglądu był na ziemiach polskich Józef Dietl. Przekonaniom Dietla przeczyły osiągnięcia w dziedzinie chirurgii i medycyny zachowawczej, medycyna 2. połowy XIX w. zaczęła się bowiem uwalniać od sceptycyzmu.

Na medycynę polską XIX i początku XX w. oddziaływały różne prądy ideowe i światopoglądowe. W okresie od Kongresu Wiedeńskiego do Wiosny Ludów w 1848 r. dominował w Europie duch rewindykacji praw rządzących elit, nazywany w historiografii restauracją. Przeciwników radykalnych zmian nazwano wtedy konserwatystami. Poglądy konserwatywne podzielały wszystkie dwory europejskie oraz arystokracja. Możliwość utrzymania politycznego i społecznego status quo konserwatyści upatrywali w ugruntowaniu religii i wiary. Romantyzm sprzyjał wzrostowi religijności, apoteozując chrześcijaństwo. Na ideologicznych i światopoglądowych antypodach stał ówczesny liberalizm, związany z poglądami głoszonymi w oświeceniu, postulujący niezależność człowieka od panującego systemu. Niebywały rozwój nauk przyrodniczych w XIX w. postępował w Europie i w Ameryce równocześnie z niezwykłymi przeobrażeniami w gospodarce i technice. Już w 1. połowie XIX w. pojawiły się w Niemczech pierwsze organizacje komunistyczne, których hasła programowe były kierowane do licznego proletariatu fabrycznego. Po upadku Wiosny Ludów postępowała liberalizacja inteligencji. Pojawił się także kult wiedzy, szczególnie wśród zamożnego mieszczaństwa. Czterdzieści lat europejskiego spokoju (1870–1914) to okres intensywnego rozwoju ekonomicznego oraz znaczącego poszerzenia oddziaływania kultury zachodnioeuropejskiej dzięki osiągnięciom techniki.

Zasygnalizowane przemiany ideowo-światopoglądowe oraz postęp w dziedzinie nauk przyrodniczych sprawiły, że w medycynie zrodził się konsekwentny materializm. Jego rozwojowi sprzyjał mechanistyczny determinizm Darwina. Jak napisał Władysław Szumowski: „Materializm w XIX w. był najbardziej rozpowszechnioną i najbardziej twórczą konstruktywnie teorią przyrodniczo-filozoficzną”. Interesujące, że sugestiom agnostycznego światopoglądu oparła się polska etyczna myśl medyczna, dając tym samym wyraz swojej niezależności intelektualnej.

Wstęp do I tomu Dziejów medycyny w Polsce Wojciecha Noszczyka

Oceń

  • Obecnie 5 na 5 gwiazdek.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
5

Dziękujemy za głos!

Już oceniałeś tą stronę, możesz oddać głos tylko raz!

Twoja ocena została zmieniona, dziękujemy za oddany głos!

Zaloguj się lub utwórz nowe konto aby ocenić tą stronę.

 

Komentarze

Zobacz także

Franciszek Kokot – przedmowa do „Dziejów medycyny w Polsce”

Opisanie dziejów medycyny w Polsce jest niewątpliwie obarczone dużym ryzykiem, albowiem obiektywna ocena faktów, mitów lub przypuszczeń, obejmujących kilka wieków, jest niezwykle trudna, zwłaszcza że medycyna – jej funkcjonowanie i rozwój – w dużej mierze jest zależna od ciągle zmieniających się czynników gospodarczych, społecznych, politycznych i kulturowych. Ilustracją tej tezy może być diagnoza dotycząca sytemu funkcjonowania medycyny w Polsce i ocena stanu zdrowotnego społeczeństwa, jaką postawił Hugo Kołłątaj. Pisał on: „Prawdziwych doktorów, dobrych i szczęśliwych praktyków było u nas bardzo mało (...) w kraju tak rozległym, gdzie nie było żadnej publicznej szkoły dla aptekarzy, chirurgów i lekarzy (...). Dlatego Polska była ucieczką i schronieniem dla szarlatanów, empiryków i awanturników. Każdy kto chciał lub znalazł protekcję mógł być doktorem (...) leczył, zakładał aptekę i przepisywał medykamenty”. Słowa te, odnoszące się do stanu polskiej medycyny sprzed wieków, są i powinny być przestrogą dla naszej współczesności. Są one jednocześnie racją, dla której warto i trzeba podejmować się ryzykownych zadań, służących dobru człowieka. A takim zadaniem, ważnym i potrzebnym, jest opisanie dziejów medycyny w Polsce.

Czytaj więcej

„Dzieje medycyny w Polsce” – naprawdę warto

Kilka słów o 1 tomie książki „Dzieje medycyny w Polsce” pod redakcją naukową prof. Wojciecha Noszczyka. Początek lata 2015 przyniósł tysiącom lekarzy, historykom i bibliofilom wielką radość. Ukazał się 1 tom dzieła „Dzieje medycyny w Polsce” pod redakcją naukową prof. Wojciecha Noszczyka. Ta tak bardzo oczekiwana publikacja, wydana w jubileuszowym roku 70. lat działalności Wydawnictwa Lekarskiego PZWL, obejmuje okres od czasów najdawniejszych do roku 1914, czyli do wybuchu I wojny światowej. Ten pięknie wydany wolumin formatu 210 x 280 mm, w twardej oprawie, obejmujący 520 stron, drukowanych na znakomitym papierze, o co zadbał wydawca, red. Jolanta Jedlińska, jest pierwszym tego rodzaju dziełem w polskiej literaturze medycznej.

Czytaj więcej

„Dzieje medycyny w Polsce" - recenzja Prof. dr hab. med. JERZEGO WOY-WOJCIECHOWSKIEGO, prezesa POLSKIEGO TOWARZYSTWA LEKARSKIEGO

Początek lata 2015 przyniósł tysiącom lekarzy, historykom i bibliofilom wielką radość. Ukazał się 1 tom dzieła „DZIEJE MEDYCYNY W POLSCE” pod redakcją naukową prof. Wojciecha NOSZCZYKA. Ta, tak bardzo oczekiwana publikacja, wydana w jubileuszowym roku 70-ciu lat działalności Wydawnictwa Lekarskiego PZWL, obejmuje okres od czasów najdawniejszych do roku 1914, czyli do wybuchu I wojny światowej.

Czytaj więcej

Recenzje

Do pobrania


Przejdź do działu reklamy i współpracy b2b

Nasi partnerzy