
Zbiór zadań „Biofizyka. 500 pytań testowych” powstał na wyraźne zapotrzebowanie studentów, którzy wielokrotnie zgłaszali brak tego typu publikacji. Na uczelniach medycznych testy wielokrotnego wyboru to obecnie jedna z najczęściej stosowanych form weryfikacji zakresu nabytej wiedzy. Samodzielne ich rozwiązywanie prowadzi do wprawy oraz umożliwia obiektywną i szybką samoocenę posiadanych wiadomości. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom, postanowiliśmy oddać do rąk naszych Czytelników niniejszą pozycję.
Kikut pępowinowy to pozostałość po pępowinie, która w okresie ciąży odgrywa rolę sznura łączącego płód z łożyskiem. Od 8. tygodnia ciąży przez pępowinę przebiegają naczynia krwionośne – żyła i dwie tętnice. Żyła biegnie do wnęki wątroby, dlatego tak łatwo w przypadku zakażeń pępka o przejście zapalenia na wątrobę. Naczynia przebiegające w pępowinie leżą w tkance śluzowej określanej mianem galarety Whartona, która ulega martwicy w przebiegu gojenia się pępka.
Cięcie cesarskie jest operacją mającą na celu ukończenie ciąży lub porodu, które z różnych przyczyn nie mogą zakończyć się w sposób naturalny. Jak każda interwencja chirurgiczna niesie za sobą ryzyko wielu powikłań zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Z tego powodu nie może stanowić alternatywnej metody porodu. Wykonywane musi być ze wskazań medycznych ściśle wynikających z sytuacji zdrowotnych, które stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia matki oraz jej dziecka. Analizując odsetek cięć cesarskich wykonywanych na świecie i w Polsce, można zauważyć tendencję rosnącą niezależnie od poziomu referencyjnego szpitali wykonujących tę procedurę [1]. Warto również wspomnieć, że najczęściej podawaną przyczyną wykonania tej operacji jest brak zgody pacjentki na poród drogami natury po uprzednio przebytym cięciu cesarskim. W opublikowanych przez Organization for Economic Cooperation and Development w 2009 roku danych z 36 krajów całego świata spadek odsetka porodów operacyjnych od 2000 roku zaobserwowano jedynie w Finlandii (–0,1%) oraz Islandii (–1,3%). W Polsce w tym samym czasie odnotowano wzrost o 6,4%. W badaniach prowadzonych przez prof. Troszyńskiego wskaźnik cięć cesarskich w naszym kraju w 2009 roku wyniósł 32% [2]. Z innych źródeł wynika, że waha się on w granicach 25–30%. W niektórych ośrodkach przekracza 50% [3]. To oznacza, że jedna na trzy kobiety rodzące wymaga specjalistycznej opieki pooperacyjnej świadczonej przez położne na oddziałach położniczych i w środowisku domowym po opuszczeniu szpitala.