Opisanie dziejów medycyny w Polsce jest niewątpliwie obarczone dużym ryzykiem, albowiem obiektywna ocena faktów, mitów lub przypuszczeń, obejmujących kilka wieków, jest niezwykle trudna, zwłaszcza że medycyna – jej funkcjonowanie i rozwój – w dużej mierze jest zależna od ciągle zmieniających się czynników gospodarczych, społecznych, politycznych i kulturowych. Ilustracją tej tezy może być diagnoza dotycząca sytemu funkcjonowania medycyny w Polsce i ocena stanu zdrowotnego społeczeństwa, jaką postawił Hugo Kołłątaj. Pisał on: „Prawdziwych doktorów, dobrych i szczęśliwych praktyków było u nas bardzo mało (...) w kraju tak rozległym, gdzie nie było żadnej publicznej szkoły dla aptekarzy, chirurgów i lekarzy (...). Dlatego Polska była ucieczką i schronieniem dla szarlatanów, empiryków i awanturników. Każdy kto chciał lub znalazł protekcję mógł być doktorem (...) leczył, zakładał aptekę i przepisywał medykamenty”. Słowa te, odnoszące się do stanu polskiej medycyny sprzed wieków, są i powinny być przestrogą dla naszej współczesności. Są one jednocześnie racją, dla której warto i trzeba podejmować się ryzykownych zadań, służących dobru człowieka. A takim zadaniem, ważnym i potrzebnym, jest opisanie dziejów medycyny w Polsce.
Oto tytuł otwarcie perswazyjny. Nakłania, by pójść z nim. Tyle znaczy vade mecum. Pójść, ale dokąd? Nasze nowe vademecum pomaga poruszać się po rozległym terytorium medycyny wewnętrznej. Książka klasyczna jak sekstant, nowoczesna jak nawigacja satelitarna, wygodna w użyciu jak mapa. Do lektury tej nowości i rekomendowania jej adeptom medycyny zachęca Państwa Wydawnictwo Lekarskie PZWL.
Po pierwsze, zdobywanie wiedzy medycznej jest czynnością, dla której nie istnieje ani forma dokonana czasownika, ani górny limit podręczników do przeczytania. Po drugie, o ile zadaniem większości podręczników medycznych jest przekazanie konkretnej dawki informacji, o tyle głównym celem „Vademecum medycyny wewnętrznej” jest pomoc lekarzowi w wykorzystaniu wiedzy wcześniej zdobytej – nie po to, aby zdać jakikolwiek egzamin, ale by lepiej mógł sobie radzić w codziennej pracy.
Początek lata 2015 przyniósł tysiącom lekarzy, historykom i bibliofilom wielką radość. Ukazał się 1 tom dzieła „DZIEJE MEDYCYNY W POLSCE” pod redakcją naukową prof. Wojciecha NOSZCZYKA. Ta, tak bardzo oczekiwana publikacja, wydana w jubileuszowym roku 70-ciu lat działalności Wydawnictwa Lekarskiego PZWL, obejmuje okres od czasów najdawniejszych do roku 1914, czyli do wybuchu I wojny światowej.
Kilka słów o 1 tomie książki „Dzieje medycyny w Polsce” pod redakcją naukową prof. Wojciecha Noszczyka. Początek lata 2015 przyniósł tysiącom lekarzy, historykom i bibliofilom wielką radość. Ukazał się 1 tom dzieła „Dzieje medycyny w Polsce” pod redakcją naukową prof. Wojciecha Noszczyka. Ta tak bardzo oczekiwana publikacja, wydana w jubileuszowym roku 70. lat działalności Wydawnictwa Lekarskiego PZWL, obejmuje okres od czasów najdawniejszych do roku 1914, czyli do wybuchu I wojny światowej. Ten pięknie wydany wolumin formatu 210 x 280 mm, w twardej oprawie, obejmujący 520 stron, drukowanych na znakomitym papierze, o co zadbał wydawca, red. Jolanta Jedlińska, jest pierwszym tego rodzaju dziełem w polskiej literaturze medycznej.
W latach 90. ubiegłego wieku doniesienia nt. tajemniczego wirusa HIV budziły ogromne emocje. Ludzie obawiali się, że mogą zachorować na AIDS, czyli zespół nabytego niedoboru odporności. Co wiemy o wirusie HIV 30 lat po wyizolowaniu go przez Roberto Gallo z USA?