Antybiotykowa profilaktyka okołozabiegowa jest jednym z ważnych elementów zapobiegania i ograniczania szerzenia się zakażeń szpitalnych. W niektórych zabiegach w zależności od klasyfikacji pola operacyjnego jest praktycznie niezbędna, zwłaszcza jeśli pacjent jest obarczony wieloma czynnikami ryzyka, zwiększającymi prawdopodobieństwo wystąpienia działania niepożądanego.
Ręce są istotnym „wektorem” przenoszenia infekcji w placówkach służby zdrowia, stąd przestrzeganie zasad higieny rąk przez personel medyczny to nadal podstawowy i bardzo skuteczny sposób ograniczania zakażeń. Najważniejszą, zaznaczoną w czasie zmianą jest uznanie samej dezynfekcji za podstawową metodę dekontaminacji skóry rąk pracowników opieki zdrowotnej z wyjątkiem sytuacji, kiedy ręce są wizualnie brudne lub istnieje wysokie prawdopodobieństwo zanieczyszczenia rąk przetrwalnikami bakterii.
Rany możemy podzielić na tzw. ostre, do których należą np. oparzenia, rany chirurgiczne lub urazowe, i rany przewlekłe – odleżyny, owrzodzenia żylakowe, zespół stopy cukrzycowej. Dużym wyzwaniem dla współczesnej medycyny są rany przewlekłe (proces gojenia trwa powyżej 6 tygodni) i rany zakażone. Możemy dokonać również innego podziału wszystkich ran, uwzględniając konieczność leczenia miejscowego, na rany niezakażone, zakażone oraz zagrożone ryzykiem infekcji.
Na całym świecie, również w Polsce, z każdym rokiem wzrasta liczba osób podróżujących do krajów gorącej strefy klimatycznej w Azji, Afryce, Ameryce Południowej, na wyspach Oceanii. Turyści narażeni są tam na ekspozycje patogenów przenoszonych przez owady, jak również patogenów przenoszonych drogą pokarmową, oddechową i płciową, które wywołują schorzenia często niewystępujące w strefie klimatu umiarkowanego. Świat z dekady na dekadę staje się globalną wioską, a podróże międzykontynentalne są coraz bardziej powszechne. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu były na świecie rejony, do których nie zaglądali turyści z krajów rozwiniętych. Dzisiaj nie ma już takich miejsc. Podróżujemy do najbardziej niedostępnego interioru, chcemy zobaczyć jak najwięcej i jak najszybciej, często nie zastanawiając się, jakie niebezpieczeństwa potrafią czyhać niemal na każdym kroku. Dalekie podróże stają się coraz bardziej przystępne cenowo, co powoduje, że na lot samolotem na drugi koniec świata stać już niemal każdego. Podróżują wszyscy, małe dzieci, osoby w podeszłym wieku, kobiety w ciąży, niepełnosprawni, osoby chorujące przewlekle. Cele podróży są bardzo zróżnicowane, od zawodowych, naukowych, po wyjazdy turystyczne, których jest zdecydowanie najwięcej. Ryzyko zachorowania, zakażenia lub zarażenia podczas dalekich wypraw jest uzależnione od wielu czynników, takich jak stopień endemiczności odwiedzanego regionu świata, ogólny stan zdrowia podróżujących (prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego, układu termoregulacji, występowanie chorób przewlekłych), podjęte działania ochronne w ramach szeroko pojętej profilaktyki zdrowotnej, długość pobytu czy planowane czynności w odwiedzanym miejscu. Wbrew pozorom ten ostatni element jest również bardzo istotny, zwłaszcza w odniesieniu do osób, które planują uprawianie sportów ekstremalnych, takich jak wspinaczka wysokogórska, nurkowanie, skoki na bungee, rafting, eksploracja jaskiń.
Profilaktyka zakażeń związanych z opieką zdrowotną (ang. Healthcare-Associated Infections, HAI), obok właściwego rozpoznawania i leczenia, jest priorytetem wszystkich działań określanych ogólnie jako nadzór nad zakażeniami w warunkach szpitalnych i pozaszpitalnych. Zasady i poziomy profilaktyki powinny być jasno określone w dobrze przygotowanych, opartych na dowodach naukowych (EBM – Evidence Based Medicine) procedurach, zgodnych z rekomendacjami towarzystw naukowych i uwarunkowaniami prawnymi.
Umiejętność postępowania z osobą oparzoną przyda się na pewno każdemu lekarzowi nie tylko w życiu zawodowym, ale i prywatnym.